W tym tygodniu chciałabym Was zachęcić do obejrzenia dramy, która moim zdaniem zasługuje na większą uwagę, gdyż skupia w sobie elementy komedii, filmu akcji oraz romansu, czyli tego, co uwielbiam oglądać na ekranie, a nie spotkałam się jeszcze, by ktoś o niej częściej wspominał. Absolutna perełka na mojej liście - Man To Man, znana też pod polskim tytułem: Męska Rozgrywka.
Dramę tę możecie obejrzeć z polskimi napisami na platformie Netflix, jednak jeśli nie posiadacie dostępu do niego i oglądanie z napisami w języku angielskim nie stanowi dla Was problemu, znajdziecie ją również na zagranicznych stronach z dramami.
W rolach głównych: Park Hae Jin; Kim Min Jung; Park Sung Woong; Yeon Jung Hoon; Chae Jung Ahn oraz Jung Man Shik.
Tajny agent wywiadu aby wypełnić swą misję, podejmuje pracę ochroniarza znanego gwiazdora. Jednak czy przebiegnie ona pomyślnie, gdy na horyzoncie pojawi się miłość? Oto jest pytanie!
Kim Seol Woo, znany jako "K" jest tzw. agentem duchem, jednym z najlepszych w swoim fachu. Działa w ukryciu, jest dobrze wyszkolony w walkach, inteligentny, czarujący i zabójczo przystojny, co z pewnością pomaga mu w pracy. Potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. Jedną z części jego misji jest zdobycie antycznych figurek, a żeby je zdobyć, zostaje szefem ochrony gwiazdy kina akcji, Yeo Un Gwanga. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż aktor bywa opryskliwy i marudny. Na dodatek jego temperamentna menadżerka, Cha Do Ha cały czas czujnie obserwuje nowego ochroniarza. Z czasem między dziewczyną, a agentem niespodziewanie zaczyna rodzić się uczucie. Seol Woo poznaje się z zupełnie innej strony i zaczyna zastanawiać się nad swoją przyszłością.
Mamy tu postaci o zupełnie różnych usposobieniach, co przy ich zderzeniu się ze sobą tworzy zabawne sytuacje. Kapryśny gwiazdor, zwariowana menadżerka oraz stoicki agent pod niecodzienną przykrywką - z taką ekipą nigdy nie jest nudno. Jest też tu miejsce na całkiem przyjemny wątek romantyczny, choć nie doszukiwałabym się w nim jakiejś większej głębi. On przystojny i szarmancki, a ona wpatrzona w niego jak w obrazek. Nie brakuje tu czułych słówek, momentów przyprawiających o szybsze bicie serca i moim zdaniem pięknych scen pocałunków. Nie jest realnie i tak ma właśnie być. I na koniec wątek szpiegowski, który w mojej ocenie jest bardzo dobrze ujęty, a obawiałam się, że będzie on żartobliwie przedstawiony lub potraktowany po macoszemu. Mamy sceny walki, profesjonalne metody działania, a cała historia łączy się ładnie w całość. Jestem usatysfakcjonowana.
Mimo, iż na początku drama może sprawiać wrażenie płytkiej i głupawej, tak z każdym odcinkiem robi się ona coraz poważniejsza i wciąga bez reszty. Określenie "pozory mylą" jest tu moim zdaniem bardzo trafne. Sama z siebie bym jej nie włączyła, a jednak stała się jedną z moich ulubionych i na pewno do niej wrócę.
Na koniec wspomnę jeszcze o genialnym OST do tej dramy. Oprawa muzyczna do niej jest jedną z niewielu, która mi się spodobała praktycznie w całości. W tle możecie usłyszeć m.in takich wykonawców jak: VIXX, VROMANCE czy MAMAMOO.
Podsumowując, jeśli szukacie czegoś lekkiego, ale i z sensacją i romansem to gorąco zachęcam do obejrzenia Męskiej Rozgrywki. Nie pożałujecie, a może nawet skradnie Wam serce. I nie mam na myśli tylko dramy... :D